czwartek, 20 sierpnia 2009

Bessa - szansa na szybkie wzbogacenie się lub szybką stratę

Największe spadki (w tym roku) - luty 2009r. mamy już za sobą. Razem z tymi spadkami minęła szansa na szybkie wzbogacenie się bez ponoszenia dużego ryzyka. Poprostu akcje większości spółek notowanych na giełdzie można było kupić sporo poniżej ich rzeczywistej wartości. I chociaż większość komentarzy analityków a także reakcja 'tłumu' była jak najszybciej wszystko sprzedać im cena niższa. Czasami wydaję mi się, że cała tajemnica zarabiania na giełdzie polega na tym by robić dokładnie na odwrót co robi większość oraz co piszą analitycy. W bessie, którą mieliśmy mogliśmy zauważyć, że większość ludzi za namowami analityków lub innych znajomych 'inwestorów' wymieniło portfel posiadanych akcji na złoto, które cały czas bije 'rekordy popularności'. Ale patrząc długofalowo czy dobrze zrobili, kupując najpierw akcje podczas hossy a następnie sprzedając w czasie bessy ze stratą i kupują złoto, które niejako przeżywa swoją hossę. Czy jak za parę lat się okaże, że mamy znowu hossę na akcjach nie sprzedadzą złota za 'marne pieniądze', żeby kupić akcje które są wysoce przewartościowane?
Ja w każdym razie spokojnie czekam z portfelem akcji, które nabyłem w okresie od września 2008r. do lutego 2009r. na okres aż 'tłum' zacznie kupować akcję to wtedy sprzedam część akcji a za nie odkupię sobie od 'tłumu' złoto, które będzie sprzedawać, żeby nabyć akcje i koło się zamyka :-)

wtorek, 11 sierpnia 2009

Allegro - jak dobrze sprzedać towar

Jestem raczej osobą kupującą na aukcjach allegro ale ostatnio zauważyłem pewien 'proceder'. Często kupuje rzeczy powiedzmy nietypowe, którymi interesuję się pewne grupa siedzącą w branży. Zdarza mi się wyszukać interesują przedmiot po niskiej cenie powiedzmy 500zł (gdzie normalnie kosztuje 1000zł). W aukcji biorę udział powiedzmy 2 dni przed końcem jeżeli widzę, że nie ma chętnych i jestem jedynym. Daje od razu cenę 650zł bo i tak warto a wiadomo, że jak się nikt nie zgłosi to towar kupię za 500zł. I nagle widzę po paru chwilach jak ktoś mnie przebija swoją ofertą. No cóż mówię sobie powyżej tej kwoty to już nie taka znowu atrakcja odpuszczę sobie albo może poczekam do ostatnich chwil i wtedy jeszcze o trochę przelicytuję cenę. Czekam, czekam i nic się nie dzieję ale tak na 12 godz. przed końcem aukcji widzę, że oferta zostaję wycofana z jakiś tam przyczyn a po jakimś czasie pojawia się kolejna oferta i dokładnie na kwotę 649zł czyli tak żeby uzyskać moją maksymalną cenę 650zł. Oczywiście wygrywam za cenę 650zł i wszystko jest w najlepszym porządku tylko pozostaje ten niesmak, że zostałem lekko 'wyrolowany'. Po prostu sprzedający działa w grupie, 'wyczuwa' moją maksymalną cenę i ją uzyskuje i po takiej sprzedaje towar. W każdym razie to dobry sposób dla sprzedawców na allegro jak zwiększyć swoje zyski. Może kiedyś stanę się bardziej sprzedającym niż kupującym. Jak widać nawet na portalach internetowych trzeba mieć (jak to babcia mawiała) 'smykałkę do handlu'

poniedziałek, 10 sierpnia 2009

kokos.pl opłaty za wszystko

Kolejna niespodzianka dla mnie. Jako, że nie śledzę na bieżąco zmian w regulaminie i cennikach to czasami jestem zaskakiwany nowościami znienacka. Dzisiaj mnie zaskoczyła opłata za wysłanie potwierdzenie zawarcia umowy na ich portalu równa 5zł. Trochę szkoda, że portal który i tak zarabia od każdej udzielonej pożyczki dodatkowo na każdą drobną rzecz wystawia dodatkowy rachunek. Rozumiałbym takie postępowanie w przypadku finansowo.pl (gdzie akurat takie rzeczy są darmowe) ale na kokosie trochę mnie to zdziwiło. Jeszcze jakieś 3 miesiące temu tej opłaty nie było. Trochę mnie też dziwią automatycznie wygenerowane umowy z firmą windykacyjną, pomimo tego że zrezygnowałem z usług ich windykacji. Pewnie za jakiś czas okaże się, że obciążą mnie dodatkowo kosztami ich wspaniałej windykacji.

sobota, 8 sierpnia 2009

Giełda cały czas w góre


Pomimo kryzysu, słabszych wyników spółek w porównaniu z poprzednim rokiem nasza giełda cały czas rośnie. Od lutego czyli największych spadków giełda rośnie w takim tempie, że już niedługo osiągnie poziom z poprzedniego roku. Ale czy to trochę nie za szybko? Jedną z najlepszych spółek okazuję się w KGHM, w który chyba większość w poprzednim roku zwątpiła. Zaraz po wypłacie dywidendy jej wartość spadała w rekordowym tempie ze 100zł za akcje do 20zł. Natomiast w tym roku mamy całkowitą odwrotność tej sytuacji spółka rośnie w siłę i nawet po nabyciu praw do dywidendy jej wartość cały czas rosła. Zobaczymy na ile silna jest nasza giełda w najbliższej przyszłości. Ja liczę na jakąś korektę podobną do lutego bo przy dzisiejszym poziomie to trudno dokonać dobrego zakupu na dłuższy okres.

czwartek, 6 sierpnia 2009

Pierwsza stówka na smava.pl



W końcu doczekałem się pierwszej 'stówki' uzbieranej ze spłat pożyczek na smava.pl. Od początku istnienia portalu co miesiąc inwestuje na tym portalu drobną kwotę - 100zł. Jak widać na tym portalu bardzo powoli inwestycje się realizują, najpierw trzeba się załapać na jakąś aukcję, która się pomyślnie zamknie. Potem zazwyczaj jest kolejne czekanie na ostateczną weryfikację PB - niektóre pożyczki pomimo pomyślnego zakończenia aukcji nie dochodzą do skutku z powodu nie dosłania przez pożyczkobiorcę wymaganych dokumentów. Na pierwszą ratę udzielonej pożyczki możemy liczyć nie wcześniej niż po 2 miesiącach od zakończenia aukcji. Jest to dosyć długi termin w porównaniu do innych portali np. kokos.pl ale ja jestem cierpliwym człowiekiem :-). W końcu się doczekałem i jest to pierwszy miesiąc, w którym oprócz dokładanych co miesiąc pieniędzy mogę reinwestować też pieniądze, które otrzymuje ze spłaty pożyczek. Jeszcze jakieś kolejne pół roku i moje inwestycje nabiorą tempa :) a tak za półtorej roku mogę liczyć, że będą mógł inwestować w pożyczki bez dokładania pieniędzy. Mam tylko nadzieję nadzieję, że portal ten przetrwa do tego czasu bo pomimo istnienia już ponad pół roku nie widać żeby się za bardzo 'rozkręcał'. Spowodowane to jest zapewne dosyć wysokimi wymaganiami względem pożyczkobiorców. Dla mnie osobiście jest to jedyny portal realizujący ideę Social Lending'u w naszym kraju, czyli ideę tanich pożyczek.

wtorek, 4 sierpnia 2009

Minimalizacja strat

Często słyszę zasadę - 'przede wszystkim nie tracić'. Cóż o ile na giełdzie straty są można by powiedzieć wirtualne dopóki nie sprzeda się akcji o tyle na portalach Social Lending straty są bardzo rzeczywiste. Ostatnio żeby chociaż trochę zacząć ograniczać straty przyjąłem plan udzielenia pożyczek pod pewnymi warunkami.
Po pierwsze od PB muszę przynajmniej uzyskać skan dowodu.
Drugi warunek, od którego czasem robię odstępstwa - skan zaświadczenia o zarobkach, umowy o pracę lub inny podobny dokument. I niestety w tej drugiej kwestii okazuje się, że większość PB ma niestety bardzo kruche fundamenty - czyli niestety rzadko kto ma umowę o pracę. Najczęściej PB (zwłaszcza na finansowo.pl) mogę się pochwalić jakimiś umowami sezonowymi itp. dokumentami.
Trzeci warunek, pożyczki udzielam tylko na krótkie okresy, do miesiąca na finansowo.pl i do 6 miesięcy na kokos.pl. Wyjątkiem są tu pożyczki udzielane pożyczkodawcą (inwestorom), którym udzielam na znacznie dłuższe okresy - co prawda oprocentowanie zazwyczaj nieduże ale za to zwrot pewny.
Czwarta zasada pożyczki zazwyczaj udzielam na kwoty co najmniej 150zł - żeby potem nie żal mi było wydawać kolejnych pieniędzy na windykację.
Zobaczymy czy te metody pomogą mi zmniejszyć procent pożyczek, które potem są niespłacane. W każdym razie nie ma co liczyć na weryfikację wykonywaną przez same portale zwłaszcza finansowo.pl - tutaj można powiedzieć wręcz, że brak jest jakiejkolwiek weryfikacji po prostu 'wolna amerykanka'.