Chyba wszyscy pamiętamy starą mądrą bajkę Ezopa. Bajkę tę myślę można odnieść też do sposobu na życie, czyli w dążeniu do celu najważniejsze jest upór. Także przy inwestowaniu skup się na jednym, nie szukaj w kółko nowych cudownych sposobów na pomnażanie pieniędzy. Lepiej skup się na jednym typie inwestycji i staraj się go maksymalnie rozwinąć. Oczywiście niektóre inwestycje można 'zautomatyzować' i za bardzo się nimi nie zajmować np. comiesięczne kupno jednostek funduszy. Z bajki płynie prosta nauka: wyznacz sobie cel i małymi krokami staraj się go osiągnąć. Po drodze dobrze ustawić sobie 'checkpointy' (czyli mniejsze cele), które będą nam pokazywały ile mamy jeszcze do przebycia. Te mniejsze cele dobrze jest wyznaczać sobie z pewnym marginesem czyli np. spodziewając się zwiększenia portfela o powiedzmy 15.000zł w danym okresie np. roku ustalamy sobie cel 10.000zł, który łatwo osiągniemy za bardzo się nie 'męcząc' biegiem. Jeśli uda nam się osiągnąć 15.000zł albo i nawet więcej jesteśmy bardziej szczęśliwi, że udało nam się osiągnąć więcej niż zaplanowaliśmy. Większość jednak ustawia sobie poprzeczkę bardzo wysoko a potem są rozczarowani wynikiem i często kolejny cel ustawiają sobie jeszcze wyżej (poprzedni niezrealizowany cel + nowy także wysoko postawiony). Ja tam wolę technikę żółwia czyli powoli i uparcie sobie iść w danym kierunku. Domyślam się, że podczas mojego spaceru wielu mnie prześcignie nieraz ale czy będą pierwsi na mecie?? :-)
dokładnie moja filozofia:). Pieniądze nie znoszą pośpiechu.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam