Im staje się starszy tym coraz bardziej leniwy. Myślę, że mógłbym sporo przyśpieszyć swój rozwój zawodowy i tym samym szybciej osiągnąć 'wolność finansową' ale jakoś mi się nie chce. Mam taki nadmiar bieżącej pracy, że już coraz mniej chce mi się brać dodatkowe zlecenia. A pamiętam jak zaczynałem mogłem dzień i noc pracować i sprawiało mi to frajdę. Teraz tylko myślę kiedy tu odpocząć, chyba się chwilowo wypaliłem - pracuję non stop przez 2 lata bez żadnego urlopu. Jak wybierałem urlop to tylko pojedyncze dni i to tylko po to żeby dorabiać w innej pracy. Także w tym roku postanowiłem wziąć trochę urlopu bo niedługo padnę na całej linii.
Na blogu przestałem już wklejać stan mojego portfela ale wykresy robię sobie sam dla siebie raz w miesiącu. Obecnie (niespodziewanie) dzięki giełdzie stan mojego portfela wzrósł na tyle, że już osiągnąłem zakładany na ten rok pułap.
W każdym razie o ile praca mi całkiem obrzydła to inwestowanie stało się dla mnie jakby hobby i prawie codziennie rozmyślam jakby tu trochę ulepszyć swój system. Głowę mi coraz bardziej zaprząta nowy pomysł. Jak trochę odpocznę to myślę aby spróbować sił i otworzyć swój własny biznes - na co od dawna mnie namawiają moi kontrahenci. Było by to dla mnie całkiem nowe wyzwanie.
Na razie jednak cały czas tkwię w pewnym sensie w marazmie nic ponadto co muszę robić mi się nie chcę. Muszę trochę odpocząć aby się zregenerować i na nowo nabrać sił i ochoty do nowych kierunków rozwoju.
Anty-Zez 16/12/2024: Quantum contra Tumanum
1 tydzień temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz