piątek, 17 lipca 2009

TBS - tanie mieszkanie?

Każdy młody człowiek marzy o tym aby jak najszybciej 'przejść na swoje' czyli kupić mieszkanie. Niestety ale ceny na rynku mieszkań dla większości ludzi z przeciętnymi zarobkami są poza ich zasięgiem. Co w takiej sytuacji można zrobić? Widzę tutaj trzy wyjścia, a mianowicie: wziąć kredyt hipoteczny na większość życia, wynająć jakieś lokum albo starać się o mieszkanie z TBSu (czyli Towarzystwa Budownictwa Społecznego). Jest oczywiście jeszcze czwarte wyjście czyli dalej mieszkać z rodzicami. Mieszkanie z TBS można powiedzieć, że jest czymś pośrednim pomiędzy wynajmem mieszkania a kupnem mieszkania za kredyt hipoteczny. Polega to na tym, że wpłacamy tylko część wartości mieszkania na początku a następnie płacimy dość wysoki czynsz czyli spłacamy niejako wartość lokalu czynszem. Do tego niestety takie lokum nie jest naszą własnością czyli nie możemy go sprzedać, wynająć jeśli umrzemy nie możemy go przekazać w spadku - czyli tak samo jak wynajęte mieszkanie. W takim razie czy nie lepiej wziąć kredyt i kupić mieszkanie, które po spłacie kredytu stanie się naszą własnością? Może i lepiej ale spoglądając na koszty wydaje mi się, że wszystkie możliwości są prawie równe. A dokładniej, kupując mieszkanie na kredyt często dobrze mieć swój wkład własny a potem przez 30 lat przychodzi nam płacić ratę miesięczną w wysokości około 700 - 1000zł plus do tego czynsz jakieś 200zł. Przy wynajmie płacimy właścicielowi lokalu około 1000zł - 1500zł miesięcznie - zazwyczaj nie potrzeba żadnego wkładu początkowego. Natomiast przy TBSach płacimy na początku jakąś 1/4 wartości mieszkania - często jest to płatność rozłożona na raty a potem płacimy już tylko czynsz około 500 - 600zł miesięcznie. Po paru latach okazuje się, że posiadacz TBSu może o wiele więcej oszczędności odkładać (przy założeniu, że wszyscy podobnie zarabiają) niż wynajmujący, czy kupujący na kredyt mieszkanie. Po 30 latach może się okazać tak, że posiadacz TBS zaoszczędził kwotę, za którą może kupić mieszkanie (400zł x 30lat x 12mies. = 144.000,00zł + jakieś odsetki), kupujący na kredyt - spłacił go i teraz ma mieszkanie na własność i płaci tylko czynsz około 200zł natomiast wynajmujący mieszkanie można powiedzieć że został z ręką w nocniku ;) Wyliczenie to jest robione dla małego mieszkania (<50m2) w średnio-dużym mieście. Czyli może mieszkanie z TBS nie takie straszne ja je malują. I być może mimo wszystko pozostają najtańszą opcją. Oczywiście najlepiej wybudować sobie piękny domek w spokojnej dzielnicy czego każdemu życzę.

2 komentarze:

  1. TBS to obecnie jedyna szansa dla młodych ludzi. Wadą tych mieszkań jest jedynie stosunkowo wysoki czynsz. Mieszkania na wynajem mają być od 2011 roku budowane również przez deweloperów. Wynajem z mozliwością wykupu na własnosć to główne założenia nowej ustawy o TBS.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze by się stało gdyby była szansa wykupu, tylko ciekawe po jakiej cenie?

    OdpowiedzUsuń